17 września 2006 roku Udałem się do Bychawy na zawody organizowane przez sklep wędkarski
"RYBA" naszego kolegi- Rafała Walczaka. Już na początku przywitała mnie bardzo
dobra organizacja i przyjazna atmosfera. Na zawody stawiło się 6 juniorów i 16
seniorów, może nie jest to zbyt duża frekwencja, ale trzeba podkreślić fakt, ze były to dopiero pierwsze zawody organizowane przez sklep RYBA. Wielu dobrych zawodników miało, także inne ważne imprezy w tym czasie. Zbiórka odbyła się o 7.30 w malowniczo położonych ruinach zamku, Zaraz po zbiórce odbyło się losowanie stanowisk, a po losowaniu udaliśmy się na wylosowane miejsca. Zawody rozpoczęły się o godzinie 10 a trwały do 14 ( 4 godzinny łowienia.). W naszych siatkach dominowały: leszczyki, plotki, okoniki oraz nieliczne karasie, wszystkie rybki nie były dużych rozmiarów:)
Wyniki były 0d 1000 do 3500pkt. Po zakończeniu wędkowania przyszedł czas na
spotkanie przy ognisku i wspólnej wymianie poglądów i rozmów na wiele tematów.
Był także gość specjalny świniak pieczony, który niestety nie zawitał zbyt
długo na imprezie:) Po tym wszystkim nastąpiło uroczyste nagrodzenie pięknymi
pucharami, medalami oraz dyplomami zwycięzców, zwycięzców byli nimi w kategorii
seniorów:
1. Krzysztof Krystecki (Jawor Łuków)
2. Piotr Sporysz (Poniatowa)
3.
A w kategorii juniorów :
1.Przemysław Łubkowski (L-Daewoo)
2.Tomasz Ożga (Bełżce)
3.Michał Kędziora (Opole Sazan)
Po wręczeniu pucharów, nastąpiła dalsza cześć imprezy tak aż do wieczora w
oczekiwaniu na ducha Brunchildy, która podobno codziennie zjawia się w tych
okolicach w godzinach wieczornych :) Zawody były jednymi z najlepszych, jakie do
tej pory widziałem. Wielu organizatorów powinno brać przykład z ludzi, którzy
to zrobili!!! Miejmy nadzieje, ze w przyszłym roku będzie jeszcze więcej
uczestników, pogoda znowu nam dopisze, a atmosfera będzie równie dobra jak w
tym roku, a może nawet i lepsza! ( Chociaż nie wiem czy to możliwe :) )
Leszcz
